Ulubione placki mojej córki

Chyba nie znam dziecka (choć dorosłego człowieka również), które nie lubiło by wszelkiej maści placków. Moje dzieciństwo kojarzy mi się z dziadkiem, który smażył placki ziemniaczane dla całkiem sporej gromady swoich wnuków na dwie patelnie, zjadaliśmy je na wyścigi- kto szybciej i więcej :).

Moja córa to prawdziwy plackożerca. Mogłaby je jeść codziennie. Przećwiczyliśmy wiele przepisów na placki- ja chciałabym się z Wami podzielić dwoma najlepszymi. 

Składniki w obu przepisach dotyczą porcji dla jednego plakożercy, dlatego jeśli macie ich więcej w swoim domu, musicie je zwielokrotnić.

Serniczki

  • 70g (1/2 opakowania) dobrej jakości serka waniliowego homogenizowanego (np. z Piątnicy lub Mlekovity)
  • 1 małe jajko (ok. 45g)
  • 40 g mąki (dowolnej, np. pszennej, orkiszowej, lub ryżowej wymieszanej pół na pół z ziemniaczaną)
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • Łyżeczka (5g) tłuszczu do smażenia, np. oleju kokosowego lub masła klarowanego
  • ½ łyżeczki cukru pudru do posypania

Serek, mąkę, jajko o proszek do pieczenia wymieszać. Rozgrzać tłuszcz i smażyć niewielkie placuszki na wolnym ogniu. Posypać łyżeczką cukru pudru.

Amarantusowe placki z jabłkiem i gruszką

  • 1 jajko
  • ½ jabłka (50g waga ze skórką)
  • ½ miękkiej soczystej gruszki (ok. 50g waga ze skórką)
  • 3 płaskie łyżki mąki (15g, rodzaj mąki dowolny np. orkiszowej, ryżowej, kokosowej, ziemniaczanej najlepiej wymieszanej w proporcjach pół na pół z  ziemniaczaną i inną bezglutenową)
  • 2 łyżki popingu z amarantusa (ok. 6g)
  • 1 łyżeczka (5g) masła klarowanego lub oleju kokosowego

Jajko rozmieszać. Dodać mąkę, starte na tarce na grubych oczkach jabłko i gruszkę oraz poping z amarantusa. Smażyć na wolnym ogniu.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments