W moim domu od wielu lat zjadamy wędliny, które sami przygotowujemy. Upieczenie kawałka pieczeni lub pasztetu nie zabiera zbyt wiele czasu, a mamy w ten sposób pewność, że unikamy groźnych dla zdrowia azotynów, nadmiaru fosforanów, wzmacniaczy smaku i bezwartościowych wypełniaczy (a raczej zapychaczy), m.in. skrobie modyfikowane, celuloza, guma guar, itp.
Pasztet to także obowiązkowy składnik śniadania Wielkanocnego, dlatego proponuję Wam prosty przepis na smaczny, tradycyjny pasztet. Ten jest z mięsa wieprzowego, ale równie dobrze można tu wykorzystać np. mięso z rosołu: kurę, indyka, czy kawałek wołowiny.
Pasztet nie należy do dietetycznych wędlin, można go nieco odchudzić używając mniej tłustych kawałków mięsa, ale niestety odbija się to na smaku i konsystencji (jest suchy i się kruszy).
Jeśli jesteście na diecie redukcyjnej to polecam także inne propozycje. Na blogu znajdziecie przepis na soczystą polędwicę, a także pieczeń z indyka.
Składniki na pasztet:
- 750 g wieprzowej łopatki
- 300 g tłustego boczku, podgardla lub pachwiny
- 100 g wątróbki
- 1 marchew
- nieduży kawałek selera lub 1 pietruszka
- 2 duże jaja
- 4 łyżki bułki tartej + do wysypania formy
- cebula
- przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz, majeranek, czosnek, gałka muszkatołowa, tymianek
Łopatkę i wybrane tłuste kawałki wieprzowe płuczemy i wrzucamy do gotującej się wody, dodajemy 2 listki laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego i gotujemy ok. 40 minut. Po tym czasie dorzucamy obraną marchew i pietruszkę bądź seler. Po kolejnych 40 minutach zdejmujemy z ognia, dorzucamy wątróbkę i parzymy ją w wywarze ok. 5 minut. Po tym czasie wszystko wyjmujemy z wywaru i studzimy.
Cebulę kroimy w mniejsze cząstki (np. w ósemki) i podsmażamy na suchej patelni aż do zarumienienia, często mieszając.
Kiedy mięso i wątróbka ostygnie mielimy je wraz z cebulą minimum dwukrotnie. Dodajemy jajka i bułkę tartą. Przyprawiamy według gustu i mieszamy. Podłużną blaszkę smarujemy tłuszczem, wysypujemy bułką tartą, przekładamy masę, dokładnie ubijamy i wygładzamy wierzch. Pieczemy przez ok. 50 minut w temperaturze 180°C.
Na zdrowie 🙂
Opublikowany przez: Magdalenę Mickiewicz- Kulesza
Dietetyk w Holistic Masaż i Dietetyka. Sama o sobie mówi: „Jestem wielbicielką dobrego jedzenia, ale jednocześnie chcę czuć się i wyglądać dobrze w swoim ciele.
Po wielu latach znalazłam sposób jak to pogodzić.
Chcę się tą wiedzą dzielić z innymi.
Pomagam odzyskać odpowiedzialność za swoje zdrowie i dobre samopoczucie.
Edukuję, uświadamiam i inspiruję.
Przynajmniej taką mam nadzieję„